Opowieść o Gdakaczu Gdakuli i Gdakuleńce
Wstała zaraz i poszła za nimi przez lasy, góry i doliny. Dziwna ta gromadka zatrzymywała się tylko w większych wsiach i miasteczkach.
Wtedy za zgodą królewny Ciapci, Gdakusia przymocowywała ją pod sukienką lalki, a tańce i skoki lalki przyciągały publiczność, która rzucała dziecku parę groszy, za które
Gdakusia kupowała chleba dla siebie i myszek. Bo tego dukata, którego jej podarował mały królewicz Jajomir, wydała już od dawna.
Wiele dni wędrowali tak o chłodzie i głodzie, aż jednego poranku, kiedy nieopodal dużego, pięknego miasta Gdakusia zdrzemnęła się pod studnią, Ciapuś szepnął jej do ucha: —
Ciesz się Gdakuleńko! Jesteśmy już u celu naszej podróży. Zaraz, jak tylko się obudzisz, pójdź do kościoła i proś pana Boga, żeby się nasza wyprawa udała.
My tymczasem spróbujemy dostać się do pałacu trzech rytowników, i gdybyśmy się czego dowiedzieli, damy ci znać natychmiast.
Gdakusia obiecała, ie we wszystkiem posłucha rady swoich maleńkich przyjaciół i wszedłszy do najbliższego kościółka, uklękła w najciemniejszym kąciku i zaczęła się modlić
gorąco. Ach, jak prosiła Boga, żeby jej pomógł odnaleźć pierścień, a potem, żeby ją zaprowadził do ojca i matki!
Tymczasem myszki wsunęły się niepostrzeżenie do koszyka starej kucharki, która klęczała obok dziewczynki.
Ciapuś poznał, że ta kobieta właśnie jest kucharką trzech rytowników, bo służyła u nich już za pierwszej jego bytności w pałacu.
W czasie, kiedy Gdakusia klęczała w kościele, dużo osób przesunęło się koło niej.
Dzięki ciągłemu obcowaniu z myszkami, słuch jej się tak zaostrzył, że słyszała prawie każde słowo, szeptane w modlitwie, przez ludzi, klęczących dookoła niej.
Wszystkie usta drżały jedną prośbą: — Panie zlituj się nad nami! szeptał pierwszy.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>