Opowieść o Gdakaczu Gdakuli i Gdakuleńce
Noc panowała dokoła, ale księżyc świecił tak jasno, że Gdakusia bez trudu odnalazła laleczkę, a odchyliwszy sukienkę, ujrzała śliczną białą myszkę z maleńką złotą
koroną na główce.
Ostrożnie rozplatała drucik, który ją opasywał i w małą chwilkę później, myszka już biegała po trawie, wywijając z radości koziołki; Gdakusia zaczęła iść za nią, ale
myszka biegła tak prędko, że co chwila traciła ją z oczu i wtedy wołała żałośnie: Królewno-myszko!
nie uciekaj i nie zostawiaj mnie samej w tym lesie — i natychmiast myszka piszczała głośno i fikała koziołki w górę ponad trawę, tak, że Gdakusia mogła zobaczyć ją i iść
dalej.
Szły tak może z pół godziny, kiedy nagle doleciał z oddali dźwięk delikatnego gwizdu. Gdakusia z podziwem ujrzała na poblizkim wzgórku stolicę państwa myszy.
Jak pięknem było ich miasto, trudno naprawdę wypowiedzieć.
Zaledwie królewna ukazała się w bramie zamkowej, radosne gwizdy i piski rozległy się w całem mieście, a z zamku wypadły dziesiątki białych myszy.
Ale królewna nie chciała wejść do pałacu, tylko zaczęła coś mówić, odwracając główkę w stronę Gdakuleńki.
Pewnie opowiadała im o niej, bo wszystkie myszki zwróciły łebki ku dziewczynce, piszcząc i gwiżdżąc wesoło. Ale Gdakusia ni jednego słówka zrozumieć nie mogła.
Wtedy rzekła do nich: Myszki moje kochane! Zaraz położę się spać, bo chcę trochę porozmawiać z Wami.
Ledwie wymówiła te słowa, myszki pisnęły radośnie, zwołały tysiące towarzyszek i zaczęły znosić mięciutki mech, który ułożyły w suchem miejscu, pod dębem, rosnącym
nieopodal. Gdakusia się domyśliła, że to będzie łóżeczko dla niej, a czekając na ukończenie ich pracy, przypatrywała się ich miastu.
Na szczycie wzgórza wznosił się zamek królewski, zbudowany w kształcie czworoboku z najprzedniejszego sera holenderskiego.
Okna i drzwi, zapewne według starego stylu, były różnej wielkości i szerokości ale i one nadawały budowli charakter poważny i majestatyczny.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>