Opowieść o Gdakaczu Gdakuli i Gdakuleńce
Właśnie wybraliśmy się w drogę. Wypadło nam noc przebyć w jednym domu zajezdnym.
W kącie izby spali na słomie trzej brodaci mężczyźni, tytułujący się: miłośnikami przyrody, filozofami, rytownikami i handlarzami.
Woń słoninki smażonej zwabiła mnie, i sama nie wiem, kiedy, znalazłam się w pułapce.
Na drugi dzień rano jeden z trzech mężczyzn wyjął mnie z pułapki, mówiąc:
— Ach, mam nareszcie to, czego mi potrzeba!
natychmiast cienkim drucikiem przymocował mnie
pod sukienkę malutkiej laleczki.
Niepoczciwy człowiek aż w ręce klasnął z radości, kiedy zaczęłam biec to tu, to tam.
Wiedział dobrze, że lalka, którą dźwigam na grzbiecie jest za ciężką, żebym daleko z nią uciec mogła.
Z początku biegałam po stole, ławkach i podłodze; dziad cieszył się i śmiał, a wkońcu rzekł do siebie, ale tak, że go usłyszałam:
— Jeżeli ta mała myszka nie zrobi
wszystkiego, co jej każę — to albo ją głodem zamorzę, albo lepiej jeszcze, dam ją kotowi na pożarcie.
Tak się tej groźby przelękłam, że odtąd byłam mu we wszystkiem posłuszną, z upragnieniem oczekując chwili, w której będę mogła mu umknąć.
Umiłowanie swobody i świadomość, że mój dwór królewski jest bardzo niedaleko, wlały we mnie tyle sił i energii, że pomimo trudów i zmęczenia, doczekałam się chwili
uwolnienia!
Resztę wiesz sama Gdakuleńko; teraz tylko nie przerażaj się, bo muszę cię w ucho ukąsić, żebyś mogła się zbudzić i zdjąć ze mnie tę figurkę mechaniczną, która mnie tak
męczy! Potem zaprowadzę cię do mego państwa i znajdę ci doskonałe miejsce do spoczynku, tak żebyś śpiąc, mogła wziąć udział w naradach naszych.
Powiedziawszy to, myszka delikatnie ukąsiła Gdakuleńkę w koniuszek ucha, czem przebudziła ją od razu.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>