Opowieść o Gdakaczu Gdakuli i Gdakuleńce
Ona przecież nie zna dróżki
i połamie sobie nóżki!
Chwyć ją mamo! mamo, chwyć!
moja lalka musi żyć!
jeszcze spadnie, Bóg wie gdzie
i w kawałki stłucze się!
Na rozpaczliwy krzyk Gdakuleńki, Imć Gdakula zaczęła biec za laleczką, która jak strzała pomykała przez mchy i trawy, ku ciemnemu lasowi.
Zaledwie jednak Gdakula zrobiła parę kroków, potknęła się na kamieniach i z krzykiem potoczyła się o parę metrów wdół.
Widząc to, Gdakacz uniósł się jeszcze większym gniewem, i ścisnąwszy rączkę Gdakusi jak w kleszczach zawołał:
— Dość już twoich kaprysów, Gdakuleńko!
Chcesz jeszcze, żeby matka połamała nogi, goniąc tę wstrętną lalkę, która jest przyczyną całego naszego nieszczęścia! Sprawiedliwość musi być wymierzoną!
Wybieraj jedno z dwojga, albo w tej chwili dostaniesz tak rózgą, że popamiętasz ją na całe życie, albo wyrzekniesz się raz na zawsze tej lalki.
Na to Gdakusia szarpnęła się w rękach ojca i krzyknęła, tupiąc nóżkami ze złości:
To nie lalka, tylko śliczne, takie cacko mechaniczne!
Tego już Gdakaczowi było za wiele, jak nie przełoży Gdakusi przez kolano i jak nie zacznie bić od ucha, powtarzając:
To nie rózga! tylko śliczne, takie cacko mechaniczne!
A Gdakusia w krzyk:
Mamo ratuj! ledwie żyję! Wstrzymaj rózgę, niech nie bije!
Ale W odpowiedzi rózga mocniej zaświszczała w powietrzu, bo Gdakacz ręki nie żałował, ale bił dalej, wołając:
Bijże rózgo, bij do woli, niech przez cały tydzień boli!
I byłby nieprędko puścił Gdakuleńkę, bo bardzo był na nią rozgniewany, gdyby nie Gdakula, która słysząc żałośny płacz swojej pieszczoszki, zaczęła jęczeć i błagać
Gdakacza, żeby jej pomógł dźwignąć się z ziemi, bo sama ruszyć się nie ma sił.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>