Opowieść o Gdakaczu Gdakuli i Gdakuleńce
Obiecał jej, że każdą niedzielę całą swoją pensyę tygodniową włoży w kolorowe jajko z napisem ))wiwat Gdakuleńka.
które Gdakusia odnajdzie w krzaczkach niezapominajek rosnących koło studni. Każdej niedzieli będzie wybiegał wieczorem, ażeby zobaczyć Gdakuleńkę, choćby z daleka.
Dobroć królewicza tak rozrzewniła biedną dziewczynkę, że z płaczem rzuciła mu się na szyję, dziękując, że nie opuszcza jej w nieszczęściu.
Ale w tej chwili jeden z pachołków oderwał ją przemocą i razem z Gdakaczem i Gdakulą bezlitośnie wypchnął za bramę.
Tymczasem noc zapadła, król i królowa udali się do komnat zamkowych, ażeby podumać nad dziwną zmianą, której ulegli Gdakaczowie, a lud zebrany na festynie królewskim, tłumnie
podążył ku pałacowi Gdakacza, chcąc urządzić kocią muzykę żebrakom, którzy przed chwilą jeszcze uchodzili za panów.
Ale zanim doszli do rynku usłyszeli głos stróża nocnego, który wrzeszczał w niebogłosy:
Hej ludzie! ludzie! spieszcie do miasta!
Właśnie godzina biła dwunasta, alebym o tem nie mówił wam, gdyby się cudo nie srało tam! Bo nim zdążyłem wykrzyknąć och!
paląc książęcy rozpadł się w proch, pałac z marmuru z tysiącem szyb, co to raz w nocy wyrósł jak grzyb i znów piae pusry, jak przedtem był, we wrotach krowa ryczy co sił, Hej,
lećcie ludzie! lećcie kto żyw!
pospieszcie wszyscy oglądać dziw! a raczcie ognia i światła strzec, bo mógłby gród nasz w popiołach lec, i chwalcie Pana nad pany!
Rzeczywiście, cudowny zamek książąt ulotnił się jak kamfora.
Nie było już książąt, służby, kotów, ni myszy; na opustoszałym placu pluskał, jak dawniej, stary wodotrysk miejski, który zdawał się nie mieć nawet wyobrażenia, czyje
zajął miejsce.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>