Opowieść o Gdakaczu Gdakuli i Gdakuleńce
Gdakacz i Gdakuleńka wtórowali jej z cicha:
Jak tu miło w cichym gaju: sarny wonną trawkę skubią, z żalem kwiatki dzień żegnają, bo się w słońcu kąpać lubią; a słoneczko
się zniżyło aż ku same) ziemi prawie, koszulinę swą zrzuciło i zasnęło na murawie.
Tak spać będzie słonko boże
w te wieczorne, ciche zorze.
Dobrej nocy! hop! hopeńka!
życzy słońcu Gdakuleńka.
Dobrej nocy! hop! hopula!
życzą Gdakacz i Gdakula.
Wesolutkie, zwinne rybki, już igraszek swych nie wiodą — za tęczowe spiesząc szybki, wszystkie nikną, hen, pod wodą.
W kolebeczkach z żwiru, piasku, prześnią słodko aż do brzasku, a strumyczek szmerem swym
kołysankę nuci im.
Tak spać będą rybki boże
w te wieczorne, ciche zorze i t. d.
Mała pszczółka wkoło krąży;
już do domu dziś nie zdąży,
więc, gdzie dzwonków kiść na błoni,
o Schronienie na noc dzwoni.
Kwiatek wdzięcznie główką kiwa, pszczółka wsuwa się szczęśliwa
1 już pyszczek w łapki tuli w woniejącej dzwonka Iuli.
Spać stworzeńko będzie boże w te wieczorne, ciche zorze. Dobrej nocy, hop, hopeńka! i t. d.
Milkną, cichną leśne gwary; Ieszcze tylko ptaszek szary słucha, jak pod skrzydłem matki, kwilą drobne jego dziatki.
Jedno, drugie piórko skubnął, na dobranoc żonkę dzióbnął, Już zasnęli, tylko gwiazdka maleńkiego strzeże gniazdka.
Tak spać będą ptaszki Boże... i t. d.
Dobry Boże!
Tyś wysoko, lecz niech dojrzy Twoje oko przez gałęzie ciemne boru nas, wygnańców z Jajodworu.
Zbuduj nam nad głową dach, Odgoń od nas nocny strach, A nie będziem czuć się sami.
Gdy Ty Boże będziesz z nami.
I spać będziem dziatki boże i t. d.
Las rzedniał, Gdakula przestała śpiewać, bo oto na złotem tle zorzy wieczornej ukazały się ruiny zamczyska.
Ze wszystkich wyrwanych okien płynęły strumienie światła; u progu rozwalonej bramy czekało Gdakaczów uroczyste przyjęcie.
Czarny kogut Alektryo siedzący na kamiennej tarczy herbowej ponad bramą, uderzył w skrzydła i zapiał po trzykroć, jak na prawdziwego trębacza zamkowego przystało.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>