Opowieść o Gdakaczu Gdakuli i Gdakuleńce
Kiedy już wszyscy doszli do szczytu rozrzewnienia, król Jajożer wziął Gdakacza poufale pod ramię, poprowadził go do framugi okna, i tu najpierw zawiesił mu na szyi najwyższy
Order Złotej Pisanki Dwu-żółtkowej, a potem poprosił o pożyczenie 100 guldenów, bo chwilowo zabrakło mu drobnych.
Gdakacz dał mu je natychmiast a potem wszyscy pojechali zobaczyć cudowną zabawę ludową, urządzoną z niebywałym przepychem.
ROZDZIAŁ PIĄTY.
Rok blizko żyli już Gdakaczowie w pałacu jajo-grodzkim; nic nie mąciło ich szczęścia, a węzły przyjaźni między nimi a rodziną królewską, zacieśniły się tak dalece, że
dnia nie było, żeby król jajożer nie korzystał bądź-to ze świetnie zaopatrzonej spiżarni i piwnicy Gdakacza, bądź z jego nigdy nie wyczerpującej się sakiewki.
Wkrótce nikt już w państwie nie wiedział, kto jest właściwym królem i królową — Jajożer i Jajolęgia, czy też Gdakacz i Gdakula.
Ale wszyscy tak dobrze na tem wychodzili, że ucieszyli się niepomiernie, gdy król i Gdakacz zawarli przymierze, mocą którego Gdakuleńka miała zostać żoną królewicza Jajomira, i
w przyszłości wraz z nim sprawować rządy W państwie Jajogrodu.
Że jednak człowiek strzela a Pan Bóg kule nosi — więc i na Gdakaczów, którzy zapomocą czarnoksięskiego pierścienia doszli do najwyższego znaczenia i potęgi, spadło jeszcze
dużo różnych nieszczęść, o których tu wspomnieć należy.
Nadzwyczajna zmiana losu najmniej cieszyła Gdakuleńkę.
Cóż z tego, że miała słodyczy i zabawek do przesytu, skoro tęskniła do lalki.
Gdakacz święcie dotrzymał przysięgi, złożonej na grobie Alektrya; nigdy między zabawkami, których stosy całe otrzymywała Gdakusia na świętego Mikołaja i na Gwiazdkę, nie
ukazała się wesoło uśmiechnięta twarzyczka ładnej laleczki.
Ach, jak Gdakusia zazdrościła dziewczynkom, które przechadzały się po ulicach Jajogrodu, piastując w rączkach wspaniałe lale, w błękitnych i różowych sukienkach.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>