Opowieść o Gdakaczu Gdakuli i Gdakuleńce
Daj nam także — jeśli wola — sady, łąki, żyzne pola, stawy rybne, cudny las — i pięknością obdarz nas.
Daj rozumu nam niemało- -
zrób z nas panów gębą całą !
Kręć się! kręć pierścionku mój! spełń co pragnie sługa twój.
Powtarzając to czarnoksięskie zaklęcie i kręcąc bezustannie pierścionkiem, zdrzemnął się Gdakacz na dobre.
I śniło mu się, że zbliżył się ku niemu jakiś starszy pan, z długą czarną brodą, ubrany z cudzoziemska we wspaniałe, powłóczyste szaty.
Pan ten rozłożył przed Gdakaczem olbrzymią księgę, której każda strona ozdobiona była ryciną przedstawiającą: zamki, pałace, ogrody, powozy, konie, naczynia kuchenne i wiele
jeszcze innych rzeczy. Pan ten powiedział Gdakaczowi, że może sobie wybrać wszystko, co mu się podoba.
Gdakacz zaczął z wielką uwagą oglądać i wybierać obrazki, a wszystko śniło mu się tak wyraźnie, jakby to było naprawdę!
Ale gdy doszedł do ostatniej stronicy, pan zatrzasnął mu nagle książkę przed nosem z taką siłą, że Gdakacz przestraszony łoskotem — przebudził się.
Pamiętał jednak wszystko tak wyraźnie, że choć noc panowała, postanowił przebudzić Gdakulę i opowiedzieć jej swój dziwny sen.
Ale w tej samej chwili uczuł we wszystkich członkach taką błogość, że omal nie zaczął krzyczeć z radości.
Senne odrętwienie pierzchło natychmiast.
Gdakacz poczuł najwyraźniej, że cała izba przesiąknięta jest zapachem jakichś cudownych kwiatów; próżno jednak łamał sobie głowę, nie mogąc pojąć, jakie to kwiaty przez
noc wyrosły i zakwitły w kurniku?
Poruszył się na tapczanie, ale zamiast chrzęszczącej słomy i liści, które były całem jego posłaniem, uczuł, że uginają się pod nim, puchowe materace i poduszki: —Panie Jezu!
a to co takiego? —wykrzyknął ze zdumieniem.
Na to zbudziła się Gdakula i zawołała również: — ))Panie Jezu! a to co takiego? — poczem oboje zaczęli krzyczeć: — Kto tu?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>