Opowieść o Gdakaczu Gdakuli i Gdakuleńce
Dla naszych głosów podobieństwa,
zwano mnie nawet Ciapcia-lani.
bom już śpiewała od maleństwa.
Imię troszeczkę przemienione,
bo słowo Kata jest spokrewnione
z skotema, do tego zaś imienia,
wstręt wśród mysiego jest plemienia.
Lani i Ciapcia wszak brzmi słodziej:
o ciepłym puszku myśl przywodzi.
I teraz śpiew, jak harfy dźwięk,
jak fletu ton, jak skrzypców jęk,
błaganiem pierś podnosi małą:
Ach ocal Panie myszkę białą!
Ty, coś dozwolił by mąż miływ czapce Twej spędził resztę nocy;
Ty, coś kamieniem z całej siły
rzucił, aż kot się zląkł Twej mocy;
jeszcze raz weź nas pod opiekę
i
przenieś jutro nas przez rzekę!
(
Choć rycerz nie dba o nagrodę,
lecz ja wdzięczności mej dowiodę;
i na zadatek w nocnej ciszy —
choć nie przystoi to dla myszy,
co jest potężnych królów córką,
księżniczką Ciapcią — Gryziwiórką
za okazany nam ratunek
złożę w Twe uszko pocałunek.
To rzekłszy, maleńka Ciapcia wdzięcznie pochyliła
się nad Gdakaczem i delikatnie pocałowała go w sam
koniuszek ucha.
Potem nasłuchiwała przez chwikę, a
że Gdakacz przez sen mruczał i chrapał, Ciapcia zro-
zumiała, że w mysim języku obiecuje zaopiekować się nimi i spełnić wszystko, o co go
prosiła. Uradowana, jak strzała zbiegła do baraniej czapki i opowiedziała swojemu mężowi, że prośba jej została wysłuchana. Wzruszony Ciapuś ucałował ją za to serdecznie.
ROZDZIAŁ DRUGI.
Nareszcie noc się skończyła, a wschodzący dzień powitał Alektryo, jak na trębacza zamkowego przystało.
Wyciągnął szyję i zapiał po trzykroć tak donośnie, że Gdakacz i Gdakula zbudzili się natychmiast, Gdakuleńka tylko spała dalej.
Przetarłszy oczy, Gdakula spytała męża, dlaczego spał tak niespokojnie i czy pamięta, że mu się śniło, że go ktoś w ucho ukąsił.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>