Opowieść o Gdakaczu Gdakuli i Gdakuleńce
Wdrapmy się na niego, potem ty siądziesz koło jego lewego ucha, ja koło prawego i każde na swój sposób opowie mu nasze smutne dzieje.
Ale Ciapciu, musimy mówić bardzo czule i bardzo cichutko, żeby go nie zbudzić, zanim się wszystkiego od nas nie dowie, bo ludzie rozumieją mowę zwierzątek tylko we śnie.
Ach Ciapciu, jestem pewien, że twój głosik czarujący potrafi go wzruszyć, drapmy się więc na niego czem prędzej!
Ciapcia nie dała sobie dwa razy tego powtarzać-szybko wdrapali się oboje, Ciapcia na lewe, a
na prawe ucho Gdakacza.
Ciapuś usiadł na tylnych
łapkach, przeciągnął sobie przez pyszczek koniec o-
gonka, ażeby nadać swojemu głosikowi wzruszające
brzmienie i zaczął śpiewać cichutko:
Mam
honor Ci przedstawić się:
Wędzonkogryzkiem zowią mnie.
Mój rodzic ma królewski dwór
ze szwajcarskiego sera, skór.
Dziś z żonką młodą miałem iść,
Aby weselne cukry zgryźć,
gdy wtem, z podziemnych zamków grot,
wyskoczył straszny, czarny kot
i gnał nas, poprzez gruz i mur
aż do
surduta twego dziur.
Księżniczka Ciapcia leje łzy —
o atłasową skórkę drży.....
Gdakaczu!
wiesz już ktośmy zacz —
pomóż utulić żony płacz,
wszak mógłbyś w kieszeń wziąwszy nas,
przenieść oboje przez swój las_
mógłbyś zbudować również most,
byśmy do
domu poszli wprost.
Jeśli to spełnisz, wierzaj mi, —
że niezapomnę tego Cii gdy w potrzebie znajdziesz się
mój rodzic — król. nagrodzi Cię.
Pragnąc uniknąć kocich kłów.
dobieram z trudem dworskich słów
lecz jak mi ciężko. Bóg to wie — przed czyjemś uchem korzyć się.
Mnie, co mam wierny, mnogi lud
i rządzę w państwie Mysigród;
gdzie pałac skryty w głębi puszcz,
wypaca dumny, wonny tłuszcz!
Dość już.
Ostatni mówię raz:
pod swą opiekę weź Ty nas;
stwórz mi nad głową pewny dach,
bo rzucę na Cię wielki strach.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>